TOP5 błędów w kampaniach AdWords
Błąd #1: Brak prawidłowego grupowania słów kluczowych
Jeżeli prowadzisz kampanię skierowaną pod grupę produktów czy usług – każda z nich powinna być zarządzana oddzielnie. W tych grupach powinno się podzielić grupy reklam na konkretne frazy i opisy.
Nie używanie grupowania jest jednym z największych błędów jakie ludzie popełniają. Zamiast segmentować treści i przekaz do konkretnych produktów – wrzucają wszystkie frazy do jednej grupy i pokazują tą samą treść.
Im bardziej bliższa wyszukiwaniu jest treść reklamy jaka się pokaże – tym bardziej prawdopodobne jest, że ludzie klikną w tą reklamę.
Błąd #2: Nie używanie wykluczających słów kluczowych
AdWords pozwala na wykluczenie słów kluczowych które nie pasują do Twojego przekazu. Dotyczy to nie tylko pojedynczych kampanii ale i grup reklam. Na przykład: jeżeli posiadasz sklep sprzedający „letnie damskie buty” ale nie są to „buty do biegania” możesz dodać wyraz „biegania” i „sportowe” jako wyrazy wykluczające.
Błąd #3: Oczekiwanie zbyt wiele od AdWords
Wiele ludzi dysponuję małymi budżetami 400-600 zł na miesiąc i oczekują, że gdy uruchomią kampanię następnego dnia będą mieli boom w sprzedaży. Jeżeli budżet będzie zbyt mały nie ma możliwości testowania kampanii i jej optymalizacji. Ponieważ w zachowaniu klientów są pewne fazy, a konkurencja nie śpi – potrzeba kilku cykli aby przetestować działania danych treści.
Zalecenie: Rozpoczynając przygodę z kampaniami zacznij na poważnie – zwiększ budżet który pozwoli wygenerować odpowiedni ruch i da czas na optymalizację kampanii. W krótkim czasie i jednorazowym zastrzyku gotówki nie da się osiągnąć godziwego zwrotu.
Błąd #4: Brak zwrotów nawołujących do akcji
Używanie zwrotów nawołujących do akcji („call to action”) ma naprawdę duży wpływ na wskaźnik kliknięć. Pomimo to jest wiele reklam które nie używają żadnego zwrotu tego typu.
Słowa mają moc! Doceniaj moc zwrotów nawołujących do akcji – ale też dbaj aby były właściwe – kiedy chcesz sprzedać nie pisz „zobacz więcej” czytaj więcej tylko „kup teraz”. Ta drobna różnica przekłada się na poziom konwersji.
Błąd #5: Brak landing page
Jest to jeden z najbardziej irytujących drobiazgów u niektórych firm reklamujących się w Google. Jeżeli nie posiadasz strony dostosowanej do swojej kampanii – automatycznie zabijasz tym poziom konwersji.
Jeżeli odsyłasz ludzi do swojej strony bez wcześniejszego nawiązania do akcji – ludzie nie wiedzą co zrobić dalej. Mogą się rozglądać, ale bez nakierowania ich na konkretne działanie zaraz zamkną stronę i nigdy do niej nie wrócą.
Można przyjąć, że dobry landing page powinien pozwolić osiągnąć min.10-12% konwersji. Strona powinna posiadać prosty przekaz (szanując tym samym czas potencjalnego klienta), pokazać benefity skorzystania z Twoich usług, zbudować zaufanie (np. referencjami) i w mocny sposób nakierowywać do kontaktu (czy to przez formularz czy telefonicznie).
